Nie sądźcie, że przyszedłem nieść pokój po ziemi. Nie przyszedłem nieść pokoju, lecz miecz. Przyszedłem bowiem przeciwstawić syna jego ojcu, a córkę jej matce,Adeptus pisze: ↑11 sie 2021, 10:01 Religia, której naucza Biblia - i której konsekwentnie nauczał Kościół przez wieki, aż do Soboru Watykańskiego II (przy czym pierwotna wizja wciąż przebija spod reform), to po prostu kult zła. Biblia to jest powieść dark fantasy pisana z punktu widzenia złego czarnoksiężnika, Izraelici są jak orkowie na jego rozkaz mordujący całe narody (a jednocześnie sami pomiatani przez swego pana niemiłosiernie), zaś pierwsi chrześcijanie jak mroczni kultyści oczekujący, aż ich plugawe bóstwo wreszcie zniszczy świat, by stworzyć nowy, w którym będzie miejsce tylko dla nich.
bo wrogami człowieka mieszkańcy jego domu.
...być może wrogiem naszego domu jest również ten krwawy izraelicki bóg.
Nie. Poszedłbym skonsultować to z psychiatrą.
Apokalipsę św. Jana odczytujemy poprzez kontekst historyczny, poprzez uniwersalne alegorie i symbole.Adeptus pisze: ↑11 sie 2021, 10:01 2) Czy gdyby zaczęły się wypełniać przepowiednie Jezusa i Apokalipsy i Bóg zacząłby zsyłać na "niewiernych" groteskowe i okrutne plagi w celu ich wytępienia i wtrącenia w otchłań wiecznego cierpienia, czciłbyś go i z radością oczekiwał na wieczne szczęście w niebie?
Nie trafię do nieba. Moje ziemskie "ja" zostanie tu na ziemi a do nieba pójdzie dusza, aspekt metafizyczny na który dowodów istnienia brakuje, albowiem królestwo niebieskie nie jest z tego świata, trudno oczekiwać prostego przełożenia 1do1.