2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
apohawk
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: apohawk »

A jak tam Wenezuela i Gujana? Jakoś cicho się zrobiło? Cisza przed burzą czy spokój?
Gdzie jeszcze jakieś proxy można odpalić? Azja i Oceania? Chiny vs. Tajwan to raczej za wysoka stawka na ten etap. Indie vs Pakistan chyba też. A Korea? Nie ogarniam relacji Wietnamów, itp.
Jeszcze pytanie, czy jakby wybuchło coś nowego w Afryce, to czy ktoś by się przejął? Oczywiście oprócz ataków na szlaki handlowe.
No good deed goes unpunished.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drim pisze: 07 kwie 2024, 2:14
patha pisze: 05 kwie 2024, 0:00 Izrael chce ewidentnie sprowokować Iran do wojny, a to może się przerodzić w 3WŚ
Iran właśnie gwarantowaną odpowiedź w przeciągu 48 godzin przełożył do następnego tygodnia. Oni chyba tylko laski które zapomniały włożyć hidżabu potrafią tłuc.
Dobra, Ukraina rozwalona, Strefa Gazy w popiołach, pozostaje Xi Jinping i wojna o Stumilowy Las.
To po prostu starożytna mądrość Ayatollahów. Nie są głupi, nie będą zaczynać wojny, kiedy amerykańskie lotniskowce stoją u wybrzeży Izraela, a kraje anglosaskie bezwarunkowo przekazują bomby w ramach pomocy humanitarnej dla strefy Gazy, mimo że Izrael popełnia mase zbrodni wojennych.

Widzą, że Ameryka dla Izraela poświęciła całą ideę obiektywnego ładu międzynarodowego opartego o zasadach, na których budowała Pax Americana.
Więc III wojna światowa byłaby nieograniczona żadnymi traktatami i zasadami. A mały szatan trzęsie wielkim szatanem.

Prawdziwa perełka:
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2146
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

apohawk pisze: 07 kwie 2024, 10:33 A jak tam Wenezuela i Gujana? Jakoś cicho się zrobiło? Cisza przed burzą czy spokój?
Ciekawy kierunek, nie powiem. Tuż obok leży najważniejszy region Unii Europejskiej, region od którego zależy nasza przyszłość.
apohawk pisze: 07 kwie 2024, 10:33 Gdzie jeszcze jakieś proxy można odpalić? Azja i Oceania? Chiny vs. Tajwan to raczej za wysoka stawka na ten etap. Indie vs Pakistan chyba też. A Korea? Nie ogarniam relacji Wietnamów, itp.
Wietnam jest jeden, i raczej ma dosyć wojny. Indie vs Pakistan to nie przypadkiem wewnętrzna walka obozu przeciwnego? Coś w stylu Węgry vs Rumunia w 1940.
Pozostaje wyczekiwać posunięcia Chin.
apohawk pisze: 07 kwie 2024, 10:33 Jeszcze pytanie, czy jakby wybuchło coś nowego w Afryce, to czy ktoś by się przejął? Oczywiście oprócz ataków na szlaki handlowe.
Tak, Francja pomyślałaby o jeszcze większym zaangażowaniu na Ukrainie (np. poprzez ponowne zdobycie Moskwy).
patha pisze: 08 kwie 2024, 17:58 To po prostu starożytna mądrość Ayatollahów.
No tak, nasz przeciwnik nie umie w liczenie i periodyzację. Nie mniej, pomysł przeczekania Stanów Zjednoczonych wydaje mi się ciekawy.
patha pisze: 08 kwie 2024, 17:58 Nie są głupi, nie będą zaczynać wojny, kiedy amerykańskie lotniskowce stoją u wybrzeży Izraela, a kraje anglosaskie bezwarunkowo przekazują bomby w ramach pomocy humanitarnej dla strefy Gazy, mimo że Izrael popełnia mase zbrodni wojennych.
Zaraz! Amerykańskie i chiński? Co się stało z chińskim lotniskowcem? Nie mówcie, że nie dopłynął. A na serio, włączyli się do wojny dostarczając broń u amunicję Federacji Rosyjskiej (konkretnie drony), jeśli nie wcześniej.
patha pisze: 08 kwie 2024, 17:58 Widzą, że Ameryka dla Izraela poświęciła całą ideę obiektywnego ładu międzynarodowego opartego o zasadach, na których budowała Pax Americana.
Więc III wojna światowa byłaby nieograniczona żadnymi traktatami i zasadami. A mały szatan trzęsie wielkim szatanem.
Myślę, że kiedy opadnie kurz i wszyscy potwierdzą pozycję Stanów Zjednoczonych jako hegemona to będziemy mogli wrócić do Pax Americana.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drim pisze: 08 kwie 2024, 19:30 Zaraz! Amerykańskie i chiński? Co się stało z chińskim lotniskowcem? Nie mówcie, że nie dopłynął. A na serio, włączyli się do wojny dostarczając broń u amunicję Federacji Rosyjskiej (konkretnie drony), jeśli nie wcześniej.
O ile pamiętam to Federacja Rosyjska nie zaatakowała jeszcze terytorium Izrraela, ale nie jestem na bieżąco.

Myślę, że kiedy opadnie kurz i wszyscy potwierdzą pozycję Stanów Zjednoczonych jako hegemona to będziemy mogli wrócić do Pax Americana.
Obawiam się, że w przyszłości gdy kiedyś zostanie wyłoniony nowy hegemon to będzie opadał głównie pył radioaktywny. Bo bez wojny totalnej się nie obejdzie.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2146
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 08 kwie 2024, 22:24 O ile pamiętam to Federacja Rosyjska nie zaatakowała jeszcze terytorium Izrraela, ale nie jestem na bieżąco.
Kto wie, może porty zdobyte na południowej Ukrainie umożliwią im ten atak. No niech kombinują co teraz zrobić, bo nie wiem, może również pokierują się swoją starożytną mądrością i poczekają, przeczekają Stany Zjednoczone.
patha pisze: 08 kwie 2024, 22:24 Obawiam się, że w przyszłości gdy kiedyś zostanie wyłoniony nowy hegemon to będzie opadał głównie pył radioaktywny. Bo bez wojny totalnej się nie obejdzie.
Hiroszima, Nagasaki... oczekujemy na uroczyste przybycie kolejnego kandydata.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2146
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »



Izrael od wczoraj wycofuje jednostki z Gazy i kieruje je na północną granicę. To nie jest zwykła rotacja wyczerpanych walką oddziałów. Po nieudanej operacji likwidacji Hamasu nadszedł czas aby ponieść klęskę w starciu ze starszym, zdolniejszym dzieckiem, Hezbollahem. Popłoch w Bierucie.

Szalom alehem, a może to blef.

Armia Libanu: standardowa muzułmańska. Nie przewiduje się większego oporu. Ciekawostki militarne: Merkawy vs M48, M60 i T55.

Pochylę się jeszcze raz nad pomysłem poczekania, przeczekania Stanów Zjednoczonych. Pomysłem który wyjątkowo mi się spodobał, ale w gruncie rzeczy jest głupi. Należałoby optymistycznie założyć spadek znaczenia USA, ich kultury, gospodarki, na arenie międzynarodowej, gdzie obecnie wyczekujemy tendencji odwrotnych, na rzecz... nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale przyjrzyjmy się w jaki sposób powyższa doktryna jest realizowana.

Iran kierując się mądrością starożytnego Islamu (sic!) wywyższającą (prawdopodobnie) cierpliwość i mądrość, angażuje się w piractwo na wodach międzynarodowych i przybrzeżnych, wspiera również organizacje terrorystyczne w Palestynie i na Półwyspie Arabskim. Wszyscy o tym wiedzą.

Rosja kierując się przykazaniami geografii sakralnej postanawia walić głową w mur, nie zważając, że za murem jest drugi mur, a potem jeszcze jeden, w nadziei, że bogini geografia tym razem pobłogosławi (cóż, Rosjanie to ludzie natchnieni, duchowi) i głowa okaże się twardsza od muru.

Chiny kierując się pewnie jakimś wersem z Sun Tzuo... rzeczywiście postanawiają czekać. Coś tam psioczą ale w gruncie rzeczy ani nie wspomagają Rosji militarnie, ani Iranu. Co najwyżej jakiś kontrakcik budowlany wcisną to tu, to tam.

Nie rozumiem, w jaki sposób kopanie pod sobą dołka, względnie rzucanie sobie kłód pod nogi ma pomóc w działaniu polegającym na czekaniu. My nierzadko o sobie mówimy, że należało czekać, nie robić Powstania, zakonspirować, zawekować, czekać, a nie wychodzić - oto jesteśmy - aby nas mogli sobie zlikwidować na czysto.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2146
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

Informacja 1. Kanada w odpowiedzi na Trumpowe pogróżki o niebronieniu krajów które nie wydają 2% PKB na obronność rozpoczęła szeroko zakrojony program modernizacji i dozbrajania własnych sił zbrojnych.
Informacja 2. Rosja i Syria w ramach deeskalacji napięcia pomiędzy Moskwą a Waszyngtonem przekazują Izraelowi informacje dotyczące szlaków zaopatrzeniowych i obecności Iranu w Syrii.
Informacja 3. Iran zapowiedział, że odpowiedź na likwidację Strefy Gazy i ewentualną interwencję w Libanie nie będzie odpowiedzią zbrojną.
Informacja 4. Ataki dronami kamikadze i zmasowane ataki dronami mają zostać wpisane na checklistę genewską.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drim pisze: 12 kwie 2024, 0:29 Informacja 3. Iran zapowiedział, że odpowiedź na likwidację Strefy Gazy i ewentualną interwencję w Libanie nie będzie odpowiedzią zbrojną.
Mówiłem.

A w ramach propagandy polski cmentarz w Iranie:

[youtube]https://youtu.be/D4OqRvEn7is&t=379[/youtube]
Iran kierując się mądrością starożytnego Islamu (sic!) wywyższającą (prawdopodobnie) cierpliwość i mądrość, angażuje się w piractwo na wodach międzynarodowych i przybrzeżnych, wspiera również organizacje terrorystyczne w Palestynie i na Półwyspie Arabskim. Wszyscy o tym wiedzą.
Skoro USA również wspiera organizacje terrorystyczne na terenie Palestyny, takie jak ליכוד czy אִיתָמָר בֶּן גְּבִיר‎ to w tym symetryźmie jest pewna mądrość.Wszyscy o tym wiedzą.
A Houti to są Houti, a nie Iran. Mają wsparcie, to fakt, ale są niezależni. Wesołe chłopaki:
https://twitter.com/wszewko/status/1751897077661962309
Kto wie, może porty zdobyte na południowej Ukrainie umożliwią im ten atak. No niech kombinują co teraz zrobić, bo nie wiem, może również pokierują się swoją starożytną mądrością i poczekają, przeczekają Stany Zjednoczone.
Starożytna mądrość Księstwa Moskiewskiewskiego, co to takiego? Dialogi dwóch komarów na mokradłach pokrytych olchą ? Pomruk gawrującego niedźwiedzia?
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2146
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 12 kwie 2024, 1:35 Starożytna mądrość Księstwa Moskiewskiewskiego, co to takiego? Dialogi dwóch komarów na mokradłach pokrytych olchą ? Pomruk gawrującego niedźwiedzia?
Dlaczego nie mogę zjeść ciastka, kiedy nie mam ciastka, nieprawdaż?

Mądrość monarchii moskiewskiej zakończyła się w dniu morderstwa cara, analogicznie mądrość monarchii perskiej zakończyła się w dniu wygnania szacha. Teraz możemy mówić co najwyżej o mądrości republiki (autorytarnej lub islamskiej (lub liberalnej w naszym przypadku)), która jest stosunkowo młoda (maksymalnie sięgająca renesansu, a to nowożytność). Republikom przyświecają inne wzorce zachowania w porównaniu do monarchii (tutaj leży sedno sprawy).

Spośród wszystkich funkcjonujących na świecie republik jedynie dwie: Stany Zjednoczone i Niemcy, można uznać za funkcjonujące w sposób zadowalający.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drim pisze: 12 kwie 2024, 12:01
patha pisze: 12 kwie 2024, 1:35 Starożytna mądrość Księstwa Moskiewskiewskiego, co to takiego? Dialogi dwóch komarów na mokradłach pokrytych olchą ? Pomruk gawrującego niedźwiedzia?
Dlaczego nie mogę zjeść ciastka, kiedy nie mam ciastka, nieprawdaż?

Mądrość monarchii moskiewskiej zakończyła się w dniu morderstwa cara, analogicznie mądrość monarchii perskiej zakończyła się w dniu wygnania szacha. Teraz możemy mówić co najwyżej o mądrości republiki (autorytarnej lub islamskiej (lub liberalnej w naszym przypadku)), która jest stosunkowo młoda (maksymalnie sięgająca renesansu, a to nowożytność). Republikom przyświecają inne wzorce zachowania w porównaniu do monarchii (tutaj leży sedno sprawy).
Masz rację, popełniłem błąd. Mądrość ajatollahów nie wypływa ze starożytności, co najwyżej można ją cofnąć do męża córki Mahometa Fatimy, Aliego ibn Ali Taliba, czyli połowy VII wieku naszej ery.
Natomiast co do szacha - może i ,mianowany przez bratanka Roosevelta w wyniku zamachu stanu na demokratycznie wybrany rząd, szach chciał być następcą Cyrusa:

ale jego tradycja sięga co najwyżej do XVII lub XVIII wieku, do czasów gdy zachodnie potęgi kolonizacyjne wymyśliły model kompradorski w zarządzaniu swoimi podbitymi koloniami. Narcystyczna pacynka.

Jeśli chodzi o dzisiejszy ustrój Iranu, czyli republikę teokratyczną - jest unikatowy w skali świata i powinien być wpisany na listę dziedzictwa światowegoUNESCO.
Spośród wszystkich funkcjonujących na świecie republik jedynie dwie: Stany Zjednoczone i Niemcy, można uznać za funkcjonujące w sposób zadowalający.
Raczej Szwajcaria niż Niemcy. Dzisiejszy ustrój jest trochę nienaturalny dla Rzeszy, a narzucony im przez Amerykanów po II WŚ. I strasznie się męczą w tym kaftanie bezpieczeństwa.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2146
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 19 kwie 2024, 17:55 Masz rację, popełniłem błąd. Mądrość ajatollahów nie wypływa ze starożytności, co najwyżej można ją cofnąć do męża córki Mahometa Fatimy, Aliego ibn Ali Taliba, czyli połowy VII wieku naszej ery.
No teraz jest lepiej, bo z tego punktu można wyjść do rozważań na temat rozłamu w świecie Islamu. Dlaczego Persom i Arabom przyświeca inne zrozumienie powyższej mądrości?
Świat Arabski, ostatecznie, mocno finansował wojnę Iraku z Iranem w 1980-1988, nieprawdaż?
patha pisze: 19 kwie 2024, 17:55 Natomiast co do szacha - może i ,mianowany przez bratanka Roosevelta w wyniku zamachu stanu na demokratycznie wybrany rząd, szach chciał być następcą Cyrusa:
ale jego tradycja sięga co najwyżej do XVII lub XVIII wieku, do czasów gdy zachodnie potęgi kolonizacyjne wymyśliły model kompradorski w zarządzaniu swoimi podbitymi koloniami. Narcystyczna pacynka.
Pierwsze słyszę żeby Iran, a nawet szerzej, Księstwa i Państwa Zatoki Perskiej były kiedyś koloniami. Placówki handlowe, placówki dyplomatyczne, a nawet budowa i ochrona infrastruktury, owszem, ale nigdy pełna kolonia. Indie i Burma były pełną kolonią, albo Niemiecka Afryka Wschodnia.

Natomiast tradycja monarchii na terenach Iranu i Persji sięga co najmniej czasów starożytnej Grecji, a nawet i wcześniej, i poprzedza (zdecydowanie!) nawet sam Islam.
patha pisze: 19 kwie 2024, 17:55 Jeśli chodzi o dzisiejszy ustrój Iranu, czyli republikę teokratyczną - jest unikatowy w skali świata i powinien być wpisany na listę dziedzictwa światowegoUNESCO.
Tak, zaraz obok leczenia raka witaminą C i sprężarek do rozpylania chemtrails.
patha pisze: 19 kwie 2024, 17:55 Raczej Szwajcaria niż Niemcy.
Państwo z konsumpcją na wysokim poziomie nastawione na eksport. Nic specjalnego. Jedynie przemysł farmaceutyczny godzien zainteresowania, ale Niemcy również mają swój przemysł farmaceutyczny. Podobnie inne gałęzie (turystyka, zbrojeniówka, zegarmistrzostwo) Zadłużenie na poziomie 25% do PKB czyli zadowalająco.

Nie jest źle, ale to nie Niemcy. Niemcy budują kosmodrom. Niemcy mają pomysł na przyszłość.

Acha, Argentyna również buduje kosmodrom. Niewykluczone, będę musiał dodać Argentynę do listy.
patha pisze: 19 kwie 2024, 17:55 Dzisiejszy ustrój jest trochę nienaturalny dla Rzeszy, a narzucony im przez Amerykanów po II WŚ. I strasznie się męczą w tym kaftanie bezpieczeństwa.
Ja mam jedną rekomendację zarówno dla Bundesrepubliki jak i Rzeczpospolitej. Powrót do monarchii. Szwecja, Dania, Norwegia, Niderlandy, Wielka Brytania, monarchie w naszym regionie nie są rzadkością, i powinniśmy dołączyć do klubu.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drim pisze: 19 kwie 2024, 20:32
patha pisze: 19 kwie 2024, 17:55 Masz rację, popełniłem błąd. Mądrość ajatollahów nie wypływa ze starożytności, co najwyżej można ją cofnąć do męża córki Mahometa Fatimy, Aliego ibn Ali Taliba, czyli połowy VII wieku naszej ery.
No teraz jest lepiej, bo z tego punktu można wyjść do rozważań na temat rozłamu w świecie Islamu. Dlaczego Persom i Arabom przyświeca inne zrozumienie powyższej mądrości?
Świat Arabski, ostatecznie, mocno finansował wojnę Iraku z Iranem w 1980-1988, nieprawdaż?
1. Nakładanie podziału na sunnitów i szyitów na matrycę Persowie vs. świat arabski to jest przeogromne uproszczenie. A talibowie to arabowie? Pasztuni, Pendżabczycy, Beludżowie? Malajowie, Ujgurowie, Kazachowie, Turkmeni, Tadżykowie.. - to świat arabski? Coś Ci się nie składa ta matryca.

Image

2. Dlaczego arabskie monarchie są przeciwne Iranowi? Bo boją się islamskiej rewolucji. Nie chcą przyjąć ustroju republikańskiego, wstecznicy.
Pierwsze słyszę żeby Iran, a nawet szerzej, Księstwa i Państwa Zatoki Perskiej były kiedyś koloniami. Placówki handlowe, placówki dyplomatyczne, a nawet budowa i ochrona infrastruktury, owszem, ale nigdy pełna kolonia. Indie i Burma były pełną kolonią, albo Niemiecka Afryka Wschodnia.
W XX wieku typowy kolonializm się zakończył. Dlaczego? Bo to przestało się opłacać.
Przede wszystkim zmieniła się ekonomia światowa. Kiedyś podstawą bogactwa była ziemia i wielkie uprawy, oraz robotnicy, którzy za miskę ryżu tą ziemię uprawiali. W XX wieku podstawą bogactwa stały się surowce naturalne. Ziemia i uprawy nadal są ważne, ale wraz z nastaniem Pax Americana i rynku globalnego zmieniły się metody wojen grabieżczych - już nie trzeba stać z batem nad niewolnikiem by dla nas robił. Zamiast tego ludność krajów zależnych sama nam produkuje, często w ramach zatrudnienia dla wielkiej korporacji, a potem jest rolowanie frajerów za pomocą środków finansowych ,jak np. transfer zysków do macierzy - więc nadal pracują dla nas za miskę ryżu, ale już nie czują się niewolnikami.
Niemniej podstawą są surowce i przepływy handlowe. Więc dzisiaj kraj imperialny, żeby doić z zasobów swoją neokolonię wystarczy, że wstawi tam swojego kacyka oraz kompradorską elitę władzy.
Nie trzeba stać nad każdym mieszkańcem z bagnetem, żeby okradać dany kraj, starczy kontrolować władze, by np. dali nam koncesję na surowce, zapłacili miliard $ więcej za umowę z nami, albo nie budowali u siebie konkurencyjnej infrastruktury hubów transportowej czy innych głupich pomysłow. Efekt ten sam, bilans finansowy ten sam, a rozwiązanie o ile łatwiejsze i bardziej eleganckie. :mrgreen:
A to rozwiązanie jak najbardziej ma swój początek w tradycji kolonialnej.

Państwo z konsumpcją na wysokim poziomie nastawione na eksport. Nic specjalnego. Jedynie przemysł farmaceutyczny godzien zainteresowania, ale Niemcy również mają swój przemysł farmaceutyczny. Podobnie inne gałęzie (turystyka, zbrojeniówka, zegarmistrzostwo) Zadłużenie na poziomie 25% do PKB czyli zadowalająco.
Wydawało mi się, że rozmawiamy o strukturze ustrojowej, a nie ekonomicznej.
Ja mam jedną rekomendację zarówno dla Bundesrepubliki jak i Rzeczpospolitej. Powrót do monarchii. Szwecja, Dania, Norwegia, Niderlandy, Wielka Brytania, monarchie w naszym regionie nie są rzadkością, i powinniśmy dołączyć do klubu.
U nas jeśli monarchia to elekcyjna. Więc jeśli chcemy monarchii to musimy zacząć od rekonstrukcji szlachty.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2146
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 21 kwie 2024, 2:11 1. Nakładanie podziału na sunnitów i szyitów na matrycę Persowie vs. świat arabski to jest przeogromne uproszczenie. A talibowie to arabowie? Pasztuni, Pendżabczycy, Beludżowie? Malajowie, Ujgurowie, Kazachowie, Turkmeni, Tadżykowie.. - to świat arabski? Coś Ci się nie składa ta matryca.
Ja nie nakładam podziału na sunnitów i szyitów. Ja nakładam podział na królestwa i państwa. Kuwejt, Bahrain, ZEA, Oman, Jemen, Jordania i Arabia Saudyjska to królestwa. Liban, Syria, Irak i Iran to państwa. Możesz sobie przeanalizować podane przez ciebie ludy pod względem przytoczonego przezmnie podziału. Mnie na chwilę obecną interesuje Półwysep Arabski i Zatoka Perska, Bliski Wschód, tak rozumiem termin Świat Arabski.
patha pisze: 21 kwie 2024, 2:11 2. Dlaczego arabskie monarchie są przeciwne Iranowi? Bo boją się islamskiej rewolucji. Nie chcą przyjąć ustroju republikańskiego, wstecznicy.
Tak, plus zemsta.
patha pisze: 21 kwie 2024, 2:11 W XX wieku typowy kolonializm się zakończył. Dlaczego? Bo to przestało się opłacać.
Przede wszystkim zmieniła się ekonomia światowa. Kiedyś podstawą bogactwa była ziemia i wielkie uprawy, oraz robotnicy, którzy za miskę ryżu tą ziemię uprawiali. W XX wieku podstawą bogactwa stały się surowce naturalne. Ziemia i uprawy nadal są ważne, ale wraz z nastaniem Pax Americana i rynku globalnego zmieniły się metody wojen grabieżczych - już nie trzeba stać z batem nad niewolnikiem by dla nas robił. Zamiast tego ludność krajów zależnych sama nam produkuje, często w ramach zatrudnienia dla wielkiej korporacji, a potem jest rolowanie frajerów za pomocą środków finansowych ,jak np. transfer zysków do macierzy - więc nadal pracują dla nas za miskę ryżu, ale już nie czują się niewolnikami.
Niemniej podstawą są surowce i przepływy handlowe. Więc dzisiaj kraj imperialny, żeby doić z zasobów swoją neokolonię wystarczy, że wstawi tam swojego kacyka oraz kompradorską elitę władzy.
Nie trzeba stać nad każdym mieszkańcem z bagnetem, żeby okradać dany kraj, starczy kontrolować władze, by np. dali nam koncesję na surowce, zapłacili miliard $ więcej za umowę z nami, albo nie budowali u siebie konkurencyjnej infrastruktury hubów transportowej czy innych głupich pomysłow. Efekt ten sam, bilans finansowy ten sam, a rozwiązanie o ile łatwiejsze i bardziej eleganckie. :mrgreen:
A to rozwiązanie jak najbardziej ma swój początek w tradycji kolonialnej.
Wymiana handlowa jako kradzież. Bardzo ciekawe, ale głupie.
patha pisze: 21 kwie 2024, 2:11 Wydawało mi się, że rozmawiamy o strukturze ustrojowej, a nie ekonomicznej.
Państwa funkcjonują również w sferze ekonomicznej, więc tak, rozmawiamy również o ekonomii.
patha pisze: 21 kwie 2024, 2:11 U nas jeśli monarchia to elekcyjna. Więc jeśli chcemy monarchii to musimy zacząć od rekonstrukcji szlachty.
Nie jest to warunek konieczny.
ODPOWIEDZ