patha pisze: ↑30 kwie 2021, 22:45
I teraz, wg. obecnej logiki wydarzeń grozi nam sytuacja, że ludzie będą nabywali odporność za pomocą szczepionki / przejścia choroby , a wirus będzie sobie mutował i nowe mutacje będą nierozpoznawalne dla ludzkiego układu odpornościowego. I tak "w kółko macieju" do końca świata. I co roku będą wychodziły nowe szczepionki i co roku będą chcieli szczepić ludzi. Taka może być narracja producentów szczepień.
Ministerstwo Zdrowia. Komunikat z 2017 roku.
Powinieneś powtarzać szczepienie co sezon epidemiczny (czyli co rok, nawias mój), ponieważ wirusy grypy podlegają bardzo częstym zmianom genetycznym. Zmienność wirusa grypy powoduje, że skład szczepionki na każdy kolejny sezon epidemiczny musi być sprawdzany i uaktualniany.
Na chwilę obecną nie widzę żadnych przesłanek aby traktować koronawirusa inaczej niż grypę na sterydach. Ja wiem, że będzie chryja, ale taka jest po prostu praktyka szczepienna w przypadku grypy i jakie są przesłanki aby to zmieniać?
patha pisze: ↑30 kwie 2021, 22:45
Ja jednak zdania nie zmieniłem i nadal uważam, że lockdown ma sens - po to by odciążyć służbę zdrowia. I maseczki mają sens ,bo ograniczają tempo roznoszenia wirusa. Inną sprawą jest to jak ten lockdown jest prowadzony - na ślepo, bo po tym co rząd robi widać, że nie mają oni żadnego planu, ani żadnego modelu, którym by się posługiwali.
Moja krytyka idei lokcdownu wychodziła z pozycji braku możliwości implementacji, co w sumie okazało się prawdą. To nie jest to społeczeństwo na którym można przeprowadzać tak zakrojone działania. Brak dyscypliny, zasobów, odpowiednich kadr. Dodatkowo administracja serwuje zarządzanie przez chaos, co wszystko komplikuje.
Oni w lipcu chcieli powtórzyć 10.04.2010. Wy sobie wyobraźcie co wtedy by się działo!
Dlatego jeszcze raz, na spokojnie. Rzeczpospolita jest krajem na granicy upadku. Tutaj trzeba działać na poziomie absolutnie podstawowym. Lockdown? Wszyscy mają w dupie ten lockdown. Nie ma żadnej służby która by to wyegzekwowała. Kilka dni temu była afera bo LOT lata do Indii, no lata, ale cargo, bez paxów, tylko co z tego bo ludzie i tak latają do Indii przez Dubaj, i my nic z tym nie możemy zrobić. Połączeń z Dubajem nie zlikwidujemy bo ucierpiałby segment rolny, ten od uboju rytualnego, a to wiecie, elektorat.
Nawet Kaczyński jest za cienki aby temu ukręcić łeb.
A poszczególnych osób kto lata do Dubaju w celach biznesowych, a kto w celach tranzytowych, nie jesteśmy w stanie wyłapać. No bo jak? Nie zainstalujemy im przecież trackera. Jest zalecenie od rządu aby instalować tą apkę szpiegowską, zalecenie na podstawie chińskich doświadczeń, tylko tam jest przymus u nas zalecenie.
Gdzie sama idea lockdownu to jest kurde przymus, a nie zalecenia!
A wisienka na torcie wyskakuje Biedroń bo strefy wolne od LGBT są w pytę i on teraz będzie akredytował dalsze zadłużanie państwa i potencjalną federalizację. Gdzie wszyscy co mają trochę oleju w głowie kręcą na ten dług nosem. To jest po prostu...
I have no words, my words have failed me.
patha pisze: ↑30 kwie 2021, 22:45
Sankcje na społeczeństwo rosyjskie raczej nie zadziałają, Rosjanin może przeżyć o chlebie i w
odzie i jeszcze będzie miał siły by pójść na wojnę. Jedyne sankcje jakie mają sens to te uderzające bezpośrednio w dostawy materiałów potrzebnych dla przemysłu militarnego. Ale sankcje USA nie mają już takiej mocy jak kiedyś, przecież Ruski wszystko mogą kupić od Chińczyków.
Siergiej Ławrow: Rosjanie nie potrzebują dobrego jedzenia ani dobrobytu, tylko dumy narodowej.
Udział w rynku usług eksploracji przestrzeni kosmicznej.
2013: Roskosmos 50%, ESA 20%, SpaceX 10%.
2018: Roskosmos 10%, ESA 30%, SpaceX 60%.
Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Przynajmniej mają czarne złoto z Donbasu, można Polakom wcisnąć.
patha pisze: ↑30 kwie 2021, 22:45
Szybciej rosyjskie służby przyczynią się do rewolucji społecznej w USA niż na odwrót.
Napompowanie Elona Muska, utrata lotniskowca, Brexit i obsadzenie w Waszyngtonie antyrosyjskiej agendy.
Skuteczne te ich służby, nie ma co.
patha pisze: ↑30 kwie 2021, 22:45
Z tego co słyszałem w dużych punktach szczepień w wielkich miastach szczepią ludzi z ulicy po godzinach, żeby nie zmarnowały się otwarte szczepionki... Ale rozumiem, że Niemczech jest taki Ordnung, że młody Jonas choćby bardzo chciał się zaszczepić to nie ma szans na spenetrowanie dziury w systemie. Taka kwota to niezła desperacja...do tego pewnie szczepionką Sputnik ?
My z Niemcami jesteśmy mniej więcej na takim samym poziomie %zaszczepionych. U nas spokój, a za miedza panika. Finlandia mocno wystrzeliła do przodu, tam jest ten feministyczny rząd, dostawy szczepionek w całości idą na szczepienie pierwszą dawką, szczepień drugą dawką nie wykonują albo wykonują w stopniu minimalnym.
Pewnie szczepionką Sputnik. Przy produkcji rzędu kilka milionów te 100tyś dawek dla turystów spokojnie można odłożyć.
Podobno Brazylia wstrzymała rejestrację rosyjskiej szczepionki.