Witam!
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 738
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam!
Witam ciepło i zachęcam do pisania na forum.
Jak nikt nie będzie pisał to go nie będzie.
A Wy się rejestrujecie, a pisać nie ma komu.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Re: Witam!
Hej, cześć wszystkim.
Mam na imię Magda i... prawdę powiedziawszy, a raczej napisawszy, nie umiem mówić o sobie. No, ale coś o sobie w temacie przywitalnym napisać należy. Jestem kobietą dojrzałą i po tzw. przejściach życiowych. Nie będę się, niniejszym, rozpisywać, szczegółowo o tychże przejściach, bo teoretycznie wiadomo, co co chodzi. Związek, praca, znajomi. Wzięło się to wszystko w pewnym momencie i zawaliło. Więcej powiem, się zmieliło, mnie wypluło i przy okazji wypatroszyło. Ot, takie przygody były. Także jestem nieco poobijana, kuleję, tu i ówdzie mam plaster oraz gips, na głowie bandaże, w tym emocjonalne/psychiczne. Niezły ze mnie weteran. Nie należę do osób gadatliwych, łatwiej mi coś napisać niż powiedzieć. Co lubię? Och, dużo. Książki, psy, filmy zwane kreskówkami, muzykę, lubię pisać, nawet mam na koncie kilka publikacji prozą, uczę się rysować, lubię i umiem gotować.
Czego nie lubię? Och... tu lista jest długa. Ale najbardziej nie lubię przemocy. W każdym tej przemocy wydaniu. Na pewno dlatego, że do niedawna moje życie było tej przemocy pełne, psychicznej, fizycznej nawet.
Ale... I'm still standing
Pozdrawiam serdecznie.
Mam na imię Magda i... prawdę powiedziawszy, a raczej napisawszy, nie umiem mówić o sobie. No, ale coś o sobie w temacie przywitalnym napisać należy. Jestem kobietą dojrzałą i po tzw. przejściach życiowych. Nie będę się, niniejszym, rozpisywać, szczegółowo o tychże przejściach, bo teoretycznie wiadomo, co co chodzi. Związek, praca, znajomi. Wzięło się to wszystko w pewnym momencie i zawaliło. Więcej powiem, się zmieliło, mnie wypluło i przy okazji wypatroszyło. Ot, takie przygody były. Także jestem nieco poobijana, kuleję, tu i ówdzie mam plaster oraz gips, na głowie bandaże, w tym emocjonalne/psychiczne. Niezły ze mnie weteran. Nie należę do osób gadatliwych, łatwiej mi coś napisać niż powiedzieć. Co lubię? Och, dużo. Książki, psy, filmy zwane kreskówkami, muzykę, lubię pisać, nawet mam na koncie kilka publikacji prozą, uczę się rysować, lubię i umiem gotować.
Czego nie lubię? Och... tu lista jest długa. Ale najbardziej nie lubię przemocy. W każdym tej przemocy wydaniu. Na pewno dlatego, że do niedawna moje życie było tej przemocy pełne, psychicznej, fizycznej nawet.
Ale... I'm still standing
Pozdrawiam serdecznie.
-
- Zagubiona dusza
- Posty: 1
- Rejestracja: 05 sty 2024, 11:32
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: śląskie
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 738
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam!
Witam serdecznie
Co do przemocy fizycznej to mniej więcej. wiadomo o co chodzi, ale określenie czym jest przemoc psychiczna jest bardzo trudne. Mamy różne wrażliwości. I niestety najczęściej tak bywa, że Ci mniej wrażliwi skutecznie wyrzucają z życia towarzyskiego tych bardziej. A media społecznościowe jeszcze bardziej ten proces wzmocniły i unaoczniły.Czego nie lubię? Och... tu lista jest długa. Ale najbardziej nie lubię przemocy. W każdym tej przemocy wydaniu. Na pewno dlatego, że do niedawna moje życie było tej przemocy pełne, psychicznej, fizycznej nawet.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 738
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam!
Cześć, jestem Daniel. Tydzień temu moje życie rozpadło się na kawałki. Mój 8-letni związek się rozpadł. Zostałem zdradzony emocjonalnie. Jest to cios, z którego bardzo trudno się podnieść. Mam wrażenie, że introwertykowi przychodzi to jeszcze ciężej niż innym. Nie mogę sobie z tym poradzić. Ta bezradność i beznadziejność przywiodła mnie tutaj. I w sumie nie wiem czemu… nie wiem czego tak naprawdę oczekuję pisząc ten post. Może wsparcia, zrozumienia. Podobno mój introwertyzm zabił ten związek wcześniej - nie dawałem jej tyle uczucia ile powinienem, stąd znalazła je u kogoś innego. Przez to zastanawiam się czy to rzeczywiście moja wina
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 738
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam!
Witajegotiz pisze: ↑20 sty 2024, 21:15 Cześć, jestem Daniel. Tydzień temu moje życie rozpadło się na kawałki. Mój 8-letni związek się rozpadł. Zostałem zdradzony emocjonalnie. Jest to cios, z którego bardzo trudno się podnieść. Mam wrażenie, że introwertykowi przychodzi to jeszcze ciężej niż innym. Nie mogę sobie z tym poradzić. Ta bezradność i beznadziejność przywiodła mnie tutaj. I w sumie nie wiem czemu… nie wiem czego tak naprawdę oczekuję pisząc ten post. Może wsparcia, zrozumienia. Podobno mój introwertyzm zabił ten związek wcześniej - nie dawałem jej tyle uczucia ile powinienem, stąd znalazła je u kogoś innego. Przez to zastanawiam się czy to rzeczywiście moja wina
Rozstanie po dłuższym związku faktycznie do łatwych nie należy szczególnie gdy partnerka odchodzi. Dobrze chociaż, że wiesz z jakiego powodu i nie musisz rozmyślać nad poszukiwaniem przyczyn.
A teraz można jedynie dać czasowi czas, a ten wyleczy rany.
I może Cię lekko pocieszy, że nie Ty jeden w takiej sytuacji się znalazłeś, prawdopodobnie większość z nas, kiedyś.
Ja również, choć u mnie powodem było pogorszenie się stanu zdrowia, które nie spodobało się mojej lubej po 6 larach związku.
A póki co zachęcam do pisania na forum, choćby nawet tylko aby się czymś zająć i nie myśleć o tamtym. Choć wiadomo nie będzie to łatwe.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Re: Witam!
Witaj, jestem Paweł,egotiz pisze: ↑20 sty 2024, 21:15 Cześć, jestem Daniel. Tydzień temu moje życie rozpadło się na kawałki. Mój 8-letni związek się rozpadł. Zostałem zdradzony emocjonalnie. Jest to cios, z którego bardzo trudno się podnieść. Mam wrażenie, że introwertykowi przychodzi to jeszcze ciężej niż innym. Nie mogę sobie z tym poradzić. Ta bezradność i beznadziejność przywiodła mnie tutaj. I w sumie nie wiem czemu… nie wiem czego tak naprawdę oczekuję pisząc ten post. Może wsparcia, zrozumienia. Podobno mój introwertyzm zabił ten związek wcześniej - nie dawałem jej tyle uczucia ile powinienem, stąd znalazła je u kogoś innego. Przez to zastanawiam się czy to rzeczywiście moja wina
miała prawo odejść, tak samo jak Ty masz prawo czuć się bezradnie i beznadziejnie i czuć się zdradzonym.
Cios jest czymś gdy ktoś specjalnie wykonuje jakiś ruch w kierunku innej osoby, ja rozumiem,że Cię to odrzucenie zabolało i boli.
Masz słuszne wrażenie, bo introwertykom trudniej mówić o uczuciach i emocja {ogólnie mówiąc
( a emocje wypowiedziane, odreagowane tracą na siłe)}po wybrzmieniu i czasem wypłakania łatwiej jest.
Dobrze, że wiesz czego oczekujesz, warto teraz poszukiwać gdzie można to otrzymać i oczywiście forum jest jednym z takich miejsc.
Komunikowała wcześniej o niewystarczającej ilości uczucia ?
Re: Witam!
Oczywiście, miała prawo odejść, ale nie w taki sposób.Tapicer pisze: ↑20 sty 2024, 23:18
Witaj, jestem Paweł,
miała prawo odejść, tak samo jak Ty masz prawo czuć się bezradnie i beznadziejnie i czuć się zdradzonym.
Cios jest czymś gdy ktoś specjalnie wykonuje jakiś ruch w kierunku innej osoby, ja rozumiem,że Cię to odrzucenie zabolało i boli.
Masz słuszne wrażenie, bo introwertykom trudniej mówić o uczuciach i emocja {ogólnie mówiąc
( a emocje wypowiedziane, odreagowane tracą na siłe)}po wybrzmieniu i czasem wypłakania łatwiej jest.
Dobrze, że wiesz czego oczekujesz, warto teraz poszukiwać gdzie można to otrzymać i oczywiście forum jest jednym z takich miejsc.
Komunikowała wcześniej o niewystarczającej ilości uczucia ?
Komunikacja była, dostawałem sygnały, starałem się dawać więcej ale to i tak było za mało widocznie. Starałem się być dla niej najlepszą wersją siebie przez te wszystkie lata, ale okazało się, że ona potrzebuje więcej. Dobijające uczucie
Re: Witam!
A w jaki sposób się z Tobą rozstała ?egotiz pisze: ↑21 sty 2024, 1:47Oczywiście, miała prawo odejść, ale nie w taki sposób.Tapicer pisze: ↑20 sty 2024, 23:18
Witaj, jestem Paweł,
miała prawo odejść, tak samo jak Ty masz prawo czuć się bezradnie i beznadziejnie i czuć się zdradzonym.
Cios jest czymś gdy ktoś specjalnie wykonuje jakiś ruch w kierunku innej osoby, ja rozumiem,że Cię to odrzucenie zabolało i boli.
Masz słuszne wrażenie, bo introwertykom trudniej mówić o uczuciach i emocja {ogólnie mówiąc
( a emocje wypowiedziane, odreagowane tracą na siłe)}po wybrzmieniu i czasem wypłakania łatwiej jest.
Dobrze, że wiesz czego oczekujesz, warto teraz poszukiwać gdzie można to otrzymać i oczywiście forum jest jednym z takich miejsc.
Komunikowała wcześniej o niewystarczającej ilości uczucia ?
Komunikacja była, dostawałem sygnały, starałem się dawać więcej ale to i tak było za mało widocznie. Starałem się być dla niej najlepszą wersją siebie przez te wszystkie lata, ale okazało się, że ona potrzebuje więcej. Dobijające uczucie
No skoro Ty się starałeś i dawałeś więcej, wykorzystują wszystkie zasoby, które masz/"otrzymałeś" od rodziców, to ja bym się w tym własnej winy nie doszukiwał.
Nawet może nie docenienia przez nią , zmiany samego siebie dla niej.
Trochę dylematu w tym jest bo z jednej strony oczekiwanie od drugiej osoby, że się ma zmienić, bo jej czegoś było mało jest mało empatyczne.
Z drugiej strony większość zdrowych relacji osób dorosłych opiera się na pół na pół, czyli po połowie inwestują i czerpią ze związku.
Lub w innych proporcjach, które odpowiadają partnerom.
Teraz to już jest po, ale czy myśleliście o terapii dla parr ?
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 738
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam!
A ja bym powiedział nawet więcej, że większości mężczyzn jest trudno.
Tak jesteśmy wychowywani.
Dziewczynką pozwala się w obszarze ekspresji pewnych rodzajów emocji na znacznie więcej.
Wiadomo chłopaki nie płaczą. Nie można być mięczakiem. Prawdziwy twardziel zyskuje wysokie miejsce w hierarchii, jest podziwiany. Zatem trzeba iść to drogą.
Całkiem sporo kobiet na powitanie lubi się obejmować, całować i szeptać czułe słówka.
Jeśli dziewczynka wyrosła w takim kręgu będzie podświadomie oczekiwać od partnera by właśnie w ten sposób objął ją po powrocie do domu.
Wiadomo chłopcy tak się między sobą nie witają. Z koleżankami tylko nieliczni. Stąd nie jest to dla nich naturalny sposób mówienia cześć.
Można próbować dopasować się do niewyrażanych wprost pragnień partnerki, ale będzie to tylko wyuczony rytuał, a nie autentyczna ekspresja emocji wynikająca z własnych potrzeb.
Taki drobiazg, ale życie właśnie składa się z drobiazgów.
@egotiz
Może ona była z tych niedopieszczonych. Znałem kiedyś taką jedną, która sama tak się określała.
Na szczęście była dla mnie tylko koleżanką. Natomiast jej narzeczony ekstrawertyk (ENFP) nie miał w tym związku łatwego życia.
Zdradzała go na prawo i lewo, właśnie z powodu niezaspokojonych potrzeb emocjonalno uczuciowych. Seksualnie był wystarczający.
On był bardzo towarzyski, buzia mu się nie zamykała, wygadany, kreatywny, ale w taki męski sposób. Cały jego liczny krąg znajomych składał się wyłącznie z kolegów. Wobec dziewcząt, potem kobiet czuł się niepewnie i zachowywał się dość powściągliwie jak wielu innych mężczyzn ze ścisłym umysłem, absolwentów technicznych uczelni, gdzie studiowali prawie sami panowie i trudno było o codzienne relacje z płcią odmienną.
Moim zdaniem to nie ma co się obwiniać. Zachowywałeś się w tym obszarze jak typowy facet. Dla większości kobiet to byłoby wystarczające. Ale ta widocznie miała jakieś deficyty z dzieciństwa i potrzebowała więcej. No cóż nie wszyscy do siebie pasują.
Może ona znajdzie kogoś z dużą ilością cech kobiecych i to jej będzie bardziej odpowiadać.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Re: Witam!
Chyba masz rację Rafael. Ona chyba potrzebuje takiego bardziej emocjonalnego faceta. Takiej bardziej przyjaciółki w męskim ciele niż przyjaciela. Faceta z kobiecymi cechami. I on taki jest, zawsze mu łatwiej przychodziły kontakty z kobietami. Zawód, który wykonuje jest bardzo sfeminizowany.
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 738
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam!
Właśnie, właśnie są tacy panowie i to coraz jest ich więcej.
To by się zgadzało.Zawód, który wykonuje jest bardzo sfeminizowany.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.